Tytuł oryginału: Chīzu suīto hōmu
Autor: Kanata Konami
Język oryginału: japoński
Wydawnictwo: Kodansha
Data wydania: 2004 - teraz (w 2012 wyszedł 9-ty tom)
Tym razem mam dla was komiks nietypowy. „Chi’s Sweet Home” opowiada o kociaku. Słodka i radosna kotka zostaje przygarnięta przez młode małżeństwo, które z tego powodu naraża się na wyrzucenie z mieszkania.
Nie da się tutaj uniknąć porównań do „Cześć Michael!” i „Pamiętnika Kociłapki”. Opowieść o Chi plasuje się gdzieś pomiędzy jednym i drugim tytułem. Rozdziały liczące po kilkanaście stron tworzą ściśle związany ciąg wydarzeń, który przeradza się w dłuższą, bo dziewięciotomową historię.
To co z pewnością spodoba się fanom kotów, to bardzo fajne odwzorowanie zachowanie kotów i możliwego ich sposobu myślenia. Centrum opowieści jest oczywiście Chi, która uwielbia być w centrum uwagi. Zresztą nie jest to trudne, gdy jest się kociakiem, który dopiero poznaje otaczający go świat. Wszystko dla niej jest nowe, ciekawe, a często również przerażające. Wizyta u weterynarza staje się traumatycznym przeżyciem.
Historia jest narysowana w prosty sposób, pozwalający wczuć się w nastroje kotki i jej sposób rozumowania dziejących się wokół wydarzeń. Gdy czytamy i oglądamy kolejne kadry, uśmiech sam zagości nam na twarzach. Wraz z upływem czasu widzimy jak rodzi się więź między kotkiem i rodziną, która go przygarnęła. Dość powiedzieć, że ostatecznie przeprowadza się ona specjalnie by kotek mógł spokojnie i oficjalnie wychodzić do ogrody.
Gdy patrzymy na świat oczami Chi, nawet najmniejsza rzecz staje się ciekawa. Bo czy wybór miejsca do spania nie jest ważny? A pogoń za skaczącymi piłeczkami? Z pewnością również odkrycie w jaki sposób przechodzi się przez drzwi dla kota zakrawa na wielkie odkrycie! Często równie bardzo cieszą się członkowie rodziny, gdy zobaczą, że kotek nauczył się czegoś nowego.
Na tą chwilę z „Chi’s Sweet Home” możemy się zapoznać tylko poprzez tłumaczenia. Być może Waneko, wydawnictwo specjalizujące się w kocich komiksach, pokusi się wcześniej czy później na wydanie tego tytułu. Naprawdę fajnie by było móc sięgnąć na półkę po tomik na poprawę humoru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz